Rozmowa z lek. Jarosławem Kołb-Sieleckim, koordynatorem Oddziału Onkologii Szpitala Chorób Płuc w Olsztynie
W czerwcu, miesiącu symbolicznie poświęconym walce z rakiem, rozmawiamy z dr. Jarosławem Kołb-Sieleckim, onkologiem klinicznym, który na co dzień prowadzi leczenie pacjentów z nowotworami płuc w naszym szpitalu. W rozmowie opowiada o wyzwaniach współczesnej onkologii, sile nowoczesnych terapii oraz znaczeniu zaufania i komunikacji w leczeniu.
Panie doktorze, czerwone dni walki z rakiem to nie tylko czas refleksji, ale też mobilizacji. Jakie są dziś największe wyzwania w leczeniu nowotworów, zwłaszcza raka płuca, którym zajmuje się pan na co dzień?
W ostatnich latach w walce z tą straszną chorobą odnieśliśmy wiele znaczących sukcesów. Mamy coraz więcej skutecznych terapii dla coraz bardziej zróżnicowanych grup chorych. Jednak nie każdemu pacjentowi jesteśmy w stanie zaproponować leczenie „skrojone na miarę”, czyli leczenie celowane na określone zaburzenie genetyczne lub inny swoisty punkt uchwytu.
Dlatego mocno angażujemy się w poszukiwanie nowych, alternatywnych terapii w ramach badań klinicznych z nowymi substancjami, w czym jesteśmy jednym z wiodących ośrodków w Polsce. Naszym największym celem i wyzwaniem jest, aby każdy pacjent otrzymał leczenie dostosowane do własnego rodzaju choroby, a raka płuca mogliśmy traktować jako chorobę przewlekłą.
Wiele osób wciąż boi się słowa „onkolog” – czy może pan powiedzieć, dlaczego warto przyjść do poradni onkologicznej jak najwcześniej?
Trzeba przyjść jak najwcześniej do lekarza, w przypadku raka płuca to pulmonolog lub chirurg. To oni stawiają diagnozę, my zajmujemy się leczeniem. Od wczesnego wykrycia zależy szansa na wyleczenie, czyli na dłuższe życie.
Jakie objawy powinny nas zaniepokoić i skłonić do wykonania badań pod kątem raka płuca?
Najczęstszym objawem jest kaszel. Jeżeli trwa on kilka tygodni i nie reaguje na leczenie antybiotykami, należy poprosić lekarza POZ o wykonanie zdjęcia RTG klatki piersiowej i skierowanie do poradni pulmonologicznej. Inne objawy, takie jak chudnięcie, krwioplucie czy duszność, świadczą zwykle o bardzo zaawansowanej chorobie.
W mediach coraz częściej mówi się o terapiach celowanych i leczeniu spersonalizowanym. Czy takie terapie są dostępne także w WMCCP?
Tak, wszystkie, które są dostępne w Polsce. Ponadto jesteśmy w gronie najlepszych ośrodków prowadzących badania kliniczne z nowymi lekami. Nasi pacjenci mają dostęp do terapii eksperymentalnych dokładnie w tym samym czasie co pacjenci w USA, Japonii czy Australii.
Co z pana doświadczenia najbardziej pomaga pacjentom przejść przez leczenie? Czy to wsparcie psychiczne, dobra komunikacja z lekarzem, czy może coś jeszcze?
Na pewno dobra komunikacja z personelem naszego oddziału. Nie tylko lekarze, ale często panie pielęgniarki czy sekretarki są największym wsparciem dla pacjentów. Każdy łańcuch jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo – w naszym oddziale profesjonalizm zespołu jest widoczny na każdym etapie ścieżki pacjenta.
Jakie zmiany w podejściu do leczenia nowotworów zaszły w Polsce na przestrzeni ostatnich lat i jak wpływają one na rokowania pacjentów?
Największą zmianą jest dostęp do informacji – głównie dzięki internetowi. Pacjenci coraz częściej wiedzą, gdzie mogą się leczyć nowocześnie i gdzie diagnostyka oraz leczenie są wdrażane szybko. Mamy wielu pacjentów nie tylko z sąsiednich, ale też z dalszych województw.
Nasz szpital dynamicznie rozwija swój oddział onkologii. Czy może pan zdradzić, jakie są dalsze plany rozwoju leczenia nowotworów w WMCCP?
Planujemy rozwój terapii, szczególnie w kontekście nowoczesnych badań klinicznych. Wkrótce powstaną nowe cząsteczki – koniugaty kilku substancji o wielu punktach uchwytu. Prowadzimy też badania I fazy, więc będziemy jednym z pierwszych ośrodków na świecie z dostępem do tych terapii. Planujemy rozwijać działalność naukową i dydaktyczną oraz poszerzyć zespół o lekarzy, dla których praca jest pasją.
Na koniec, co powiedziałby pan pacjentowi, który właśnie usłyszał diagnozę nowotworu? Od czego powinien zacząć swoją drogę?
Każda diagnoza jest inna, ale coraz częściej możemy mówić o wyleczeniu lub długotrwałym leczeniu choroby nowotworowej. Najważniejsze to słuchać zaleceń lekarzy i nie poddawać się w walce o zdrowie.
Serdecznie dziękujemy za rozmowę.